Hyper po kablu, czyli wrota do innego wymiaru
Kiedy byłem dzieciakiem, wieczory regularnie spędzałem przed telewizorem. Nie, żeby z własnego wyboru – komputer oferował tylko jedną grę, a po dziesiątym przejściu nawet najlepsza strategia staje się mniej fascynująca. Pegasus z kolei potrzebował regeneracji po morderczych maratonach w ciągu dnia. Na szczęście, o 20:00 na kanale Minimax zjawiał się HYPER .
Mój tata, mistrz improwizacji, postanowił ogarnąć mi kablówkę w najprostszy możliwy sposób – przedłużył kabel z telewizora w gościnnym pokoju prosto do mojego. I voila! Kablówka po domowemu. Jasne, obraz czasem wyglądał, jakby HYPER nadawał z wnętrza pralki, a sygnał znikał akurat wtedy, gdy coś zaczynało się dziać. Ale kto by się przejmował technikaliami? Każda sekunda z Hyperem była warta tych wszystkich śnieżyc na ekranie!
Hyper emitowano tylko wieczorem, bo wcześniej leciał Minimax z programami dla dzieci i młodzieży. Więc ten moment, kiedy w końcu się pojawiał, był dla mnie i mojego brata jak wrota do innego świata. Rodzice co chwilę przypominali, że pora spać, więc robiliśmy to, co każdy sprytny dzieciak – ściszaliśmy telewizor tak, żeby ledwo co słyszeć dźwięk, i patrzyliśmy na ekran z nosami niemalże wciśniętymi w kineskop. Każda recenzja gier, każda nowinka była jak złoto – odkrywaliśmy to razem, w absolutnej ciszy, gotowi na nagłe „wyłączenie awaryjne” w razie zbliżających się kroków rodziców.
To były nasze magiczne wieczory z Telewizją Hyper – pełne ekscytacji, szeptów i takiego entuzjazmu, którego nie były w stanie przytłumić nawet zakłócenia na ekranie.
Najlepszy duet w Terytorium Recenzji.
„Review Territory” było tym programem, na który mój brat i ja czekaliśmy z niecierpliwością każdej nocy, kiedy udało nam się dorwać do Telewizji Hyper. To nie było zwykłe show – to była nasza cotygodniowa dawka recenzji gier, nowinek technologicznych i, przede wszystkim, świetnej zabawy. Prowadzili go Tadeusz Zieliński, znany również jako Zooltar, oraz Miłosz Brzeziński – duet, który potrafił rozbawić nas do łez, ale jednocześnie dostarczyć nieco wiedzy o grach.
Miłosz Brzeziński był tym, który nadawał programowi niepowtarzalny klimat. Często przychodził na nagrania z różnymi zabawkami i pluszakami, które wykorzystywał w swoich prezentacjach gier. Potrafił na przykład w zabawny sposób przedstawić postacie z najnowszych tytułów, używając maskotek jako rekwizytów. Była to świetna mieszanka rozrywki i informacji – bo kto by nie chciał zobaczyć, jak Mario czy Lara Croft w wersji pluszowej stają się bohaterami recenzji? Humor Miłosza był nie do podrobienia – cięty, czasami lekko zgryźliwy, ale zawsze w punkt. Dla nas to był najlepszy fragment wieczoru – śmialiśmy się razem z nim, a przy okazji dowiadywaliśmy się, które gry są warte uwagi.
Z drugiej strony był Tadeusz Zieliński, Zooltar – bardziej stonowany, ale równie charyzmatyczny. Razem tworzyli niesamowity duet, który idealnie balansował między zabawnymi dialogami a solidnymi recenzjami. Oglądaliśmy to z pełnym zaangażowaniem, czekając na każdą nową grę i kolejne żarty z Miłosza.
„Review Territory” to nie był tylko program o grach – to była nasza ulubiona forma rozrywki, pełna świetnej zabawy i mnóstwa śmiechu. Zawsze, gdy widzieliśmy, jak Miłosz przynosi ze sobą kolejną zabawkę, wiedzieliśmy, że czeka nas coś wyjątkowego. Obecnie jest on również autorem popularnych książek o rozwoju osobistym, jak „Głaskologia,” pokazał, że potrafi łączyć swoją miłość do gier z umiejętnością inspiracji innych. Tadeusz z kolei przeniósł swoją pasję do gier na platformę Twitch, gdzie do niedawna prowadził własny kanał. Dzięki niemu widzowie mogli cieszyć się nie tylko grami, ale też komentarzami pełnymi humoru i wiedzy, co sprawiało, że oglądanie jego transmisji było czystą przyjemnością. Kto wie, może jeszcze go tam zobaczymy!
Upadek i Transformacja Telewizji Hyper
Niestety, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. W 2014 roku Telewizja Hyper zakończyła nadawanie, ku rozczarowaniu swoich wiernych fanów. Dla niektórych koniec miał miejsce nawet wcześniej, a mianowicie od chwili zakończenia Review Territory w 2012 roku. Na gram.pl opublikowano krótką notkę Tadeusza Zielińskiego odnoszącego się do wspomnianej sytuacji. Możecie ją przeczytać pod tym linkiem.
Zatem HYPER+ faktycznie się pozmieniał, a 2 lata później program teleTOON+ przejął godziny nadawania naszej ukochanej stacji. Koniec telewizji nie oznaczał końca Hypera. Jego duch przeniósł się do internetu, gdzie nadal można go spotkać.
Muszę wspomnieć o absolutnie kluczowej postaci – Tomaszu Kreczmarze. Można by pomyśleć, że działał trochę w cieniu, ale bez niego te wszystkie programy po prostu by nie istniały. Doskonale pamiętam, jak razem z Tadkiem i Miłoszem występował w Review Territory i recenzował Fifę – bo jak się okazało, Tomasz był prawdziwym ekspertem od piłkarskich gier. Teraz prowadzi bloga, gdzie dzieli się swoimi wspomnieniami ze stacją HYPER, więc jeśli chcecie trochę nostalgii, to wiecie, gdzie zaglądać.
Odrodzenie Hypera w Internecie
Fani Telewizji Hyper postanowili przywrócić kanał do życia w nowej formie online. Tak powstała „HyperStacja” – kanał rekonstrukcyjny na YouTube, dzięki któremu możemy cofnąć się pamięcią do lat młodości. Dodatkowo nie tak dawno temu ruszył kolejny projekt „Hyper 2 TV”, gdzie twórcy starają się zachować esencję oryginalnego kanału, tworząc nowe treści, które przypominają widzom, dlaczego kochali Telewizję Hyper. To jak nowoczesna kontynuacja kultowego pasma telewizyjnego. Pozwoliłem sobie na przeprowadzenie krótkiego wywiadu z Magdą, założycielką HYPER 2.
Kiedy po raz pierwszy wpadłaś na pomysł, że Hyper zasługuje na drugie życie?
Było to nagłe olśnienie?
Pomysł, żeby przywrócić Hyper, przyszedł do mnie raczej stopniowo. Z biegiem lat coraz bardziej tęskniłam za tamtymi czasami, za atmosferą i unikalnym podejściem do gier, które Hyper miał w sobie. Pewnego dnia, oglądając stare nagrania na YouTube - zdałam sobie sprawę, że brakuje mi tego rodzaju treści w dzisiejszym świecie. Wtedy postanowiłam, że może warto spróbować to odtworzyć ale wraz z aktualnym kontentem i podzielić się tym z innymi.
Co takiego miało w sobie Hyper, że postanowiłaś go odtworzyć?
Tęsknota za dawnymi czasami czy chęć przywrócenia starych hitów?
Hyper miał w sobie coś niepowtarzalnego – to była mieszanka nostalgii, pasji do gier i wyjątkowej atmosfery, którą trudno znaleźć gdzie indziej. Było to połączenie tęsknoty za przeszłością i chęci podzielenia się tym z nowym pokoleniem. Stare hity, wszystkie programy, które oglądało się z zapartym tchem, miały w sobie magię, którą chciałam odtworzyć.
Czy czujesz się trochę jak archeolog, który odkrywa ślady dawnej telewizyjnej cywilizacji, rekonstruując Hyper?
Zdecydowanie tak! Sprawia mi to wielką frajdę odkopywanie skarbów z przeszłości i uzupełniania ich w aktualny materiał. Wiele z tych materiałów jest już trudno dostępnych, więc czułam się jak poszukiwacz, który stara się zachować kawałek historii i przedstawić go w nowym świetle.
Co było największym wyzwaniem podczas odtwarzania Hyper?
Szukanie starych nagrań czy raczej organizacja czasu?
Największym wyzwaniem było z pewnością znalezienie odpowiednich materiałów – starych nagrań, grafik, obróbka ich do lepszej jakości czy nawet informacji. Wiele z tych rzeczy jest już praktycznie niedostępnych. Organizacja czasu też była trudna, bo to bardzo czasochłonny projekt, zwłaszcza że robię to obok innych obowiązków. Dużym wsparciem jest dla mnie mąż, oraz dwójka fanów, która również pomaga i wspiera mnie w tym projekcie.
Czy masz w planach przywrócenie jeszcze więcej klasyków Hyper, czy już osiągnęłaś swój rekonstrukcyjny cel?
Zdecydowanie nie skończyłam! Jest jeszcze wiele klasyków, które chciałabym przywrócić do życia. Kolejnym będzie seria "Hall of Fame".Zawsze znajdzie się coś, co warto odtworzyć, przypomnieć ludziom i pokazać w nowym kontekście.
Czy kiedykolwiek myślałaś, że zajmiesz się rekonstrukcją telewizyjną?
Jak wpadłaś na ten pomysł?
Nigdy bym nie pomyślała, że zajmę się czymś takim. Pomysł narodził się naturalnie z mojej pasji do gier i nostalgii za Hyperem. Duży wpływ na to miała również strata nagrań vhs w pożarze domu rodzinnego. Dzięki temu zrozumiałam, że zawsze wszystko można odbudować - mimo tak wielkiej straty. Z biegiem czasu przerodziło się to w chęć zrobienia czegoś więcej, czegoś, co pozwoliłoby innym też wrócić do tamtych czasów.
Jak reagują ludzie, gdy dowiadują się, że odtwarzasz Hyper?
Są zaskoczeni czy od razu chcą obejrzeć efekty Twojej pracy?
Bardzo się stresowałam- ale reakcje są bardzo pozytywne! Ludzie, którzy pamiętają Hyper, są często zaskoczeni, ale też bardzo podekscytowani. Wielu z nich od razu chce zobaczyć, co udało mi się zrekonstruować, i wspólnie powspominać stare czasy w nowej zawartości.
Czy jest coś, czego zdecydowanie nie chcesz rekonstruować z Hyper?
Może niektóre programy z tamtych lat?
Myślę, że są pewne programy, które nie przetrwały próby czasu i które nie miałyby sensu w dzisiejszym kontekście, chociażby kultowy "Review Territtory". Staram się skupić na tych elementach, które wciąż mogą coś zaoferować, które niosą ze sobą wartość i emocje.
Gdybyś mogła przenieść się w czasie, w którym roku Hyper chciałbyś się znaleźć?
Chyba chciałabym wrócić do 2004 roku – to był jeden z najlepszych okresów Hypera, kiedy programy były naprawdę na topie, a gaming nabierał rozpędu. Było coś magicznego w tym czasie...
Co powiedziała byś komuś, kto nie rozumie Twojej pasji do rekonstrukcji Hyper?
Jak zachęciła byś go do obejrzenia Twojego kanału?
Powiedziałabym, że to nie tylko rekonstrukcja, ale też sposób na ożywienie wspomnień i pokazanie, jak kiedyś wyglądała scena gamingowa wraz z aktualnymi nowościami w świecie gier. Zaprosiłabym do obejrzenia mojego kanału, by samemu doświadczyć tej podróży w czasie i zrozumieć, dlaczego te programy były tak wyjątkowe.
Czy jest jakieś zaginione nagranie, którego szczególnie chciałbyś odnaleźć?
Oj tak, jest kilka takich nagrań, które były prawdziwymi perełkami, a które niestety zniknęły. Szczególnie chciałbym skompletować wszystkie archiwalne odcinki „Review Territory” – ale to chyba mało realne. To był naprawdę kultowy program.
Czy myślisz, że pewnego dnia odbudujesz Hyper tak dobrze, że kanał mógłby się reaktywować?
To mogło by być marzeniem, ale kto wie? Jeśli wystarczająco dużo osób podzieli moją pasję, może uda nam się stworzyć coś, co przynajmniej w części odtworzy magię Hypera? Nie mam z tym wielkich planów, cały projekt traktuję jako zabawę ale także i hołd dla autorów tego bloku, który kiedyś nadawany był w telewizji. Czas pokaże, ale wiem jedno: na pewno nie przestanę próbować.
Cieszymy się, że Magda nie zamierza zwalniać tempa! Reaktywacja serii „Hall of Fame” i innych klasyków to absolutnie epicki pomysł. W końcu, kto by nie chciał, żeby HYPER odzyskał swoje miejsce w gamingowym panteonie, prawda? Widać, że fani są gotowi na wszystko, by utrzymać tę legendarną stację w pamięci.
Nowe materiały mają potencjał, by przypomnieć nam wszystkim, dlaczego Hyper był kiedyś tak wyjątkowy – z nostalgią, humorem i odrobiną szaleństwa, które teraz mogą znów zafascynować. Magda, dzięki swojej pasji i zaangażowaniu, przywraca kawałek przeszłości do teraźniejszości. Nawet w epoce VR i gier w chmurze, stara szkoła wciąż ma swój niezapomniany urok. Trzymamy kciuki za dalszą misję: by Hyper znowu świecił jak gwiazda w gamingowym świecie!
Jaka jest Twoja reakcja?