Z Pamiętnika gracza #02 Weekend na promocji
Nie myliłem się z tym, że im bliżej zimy, tym ciężej ze wszystkim. Zacząłem grać w Torchlight i liczę, że go ukończę. Średnio poświęcam godzinkę do dwóch swojego wolnego czasu, by ruszyć z fabułą. Nie myślcie sobie, że robię to z przymusu. Grając w to, (Szczególnie wieczorem) czuję, że odpoczywam. Czuję lekki sentyment do pierwszej części i chciałbym poznać dalszą historię, ale żeby to zrobić, potrzebuję przypomnieć sobie pierwotną.
Z ciekawszych rzeczy to w sobotę udałem się z Miką na giełdę gier w Legnickiej galerii. Pochodziliśmy troszkę, przejrzeliśmy co ciekawe i spoko. Będąc z wami szczerym, jedyne co z tej galerii wyniosłem, to bubble tea o smaku arbuza. Samo wydarzenie i tak zrobiło na mnie dobre wrażenie i gdyby nie fakt, że następnego dnia trzeba było iść do pracy, pewnie zostałbym tam na dłużej. Z tego, co mi wiadomo, to w późniejszych godzinach odbył się turniej w River Raid i Tekken 3.
Tak w sumie sobie pomyślałem, że Geek House sam mógłby taki turniej ogarnąć w swoim małym, można by śmiało napisać hermetycznym gronie z jakiejś niszowej gry. To jednak obecnie jedynie luźna myśl. Z innych przemyśleń chciałbym uprzejmie skrytykować Black Friday, Crazy Saturday i WTF Sunday. Tak mowa o rzekomych promocjach na Instant Gaming i pewnie nie tylko. Tak się rekomenduje te dni, że niby niskie ceny, a tymczasem wydaje się, że są one w stanie spoczynku. „Ni w tą, ni w tamtą”. Weźmy sobie kilka przykładowych tytułów pod lupę.
Dead by Daylight – cena 30zł
Age of Empires 4 – 56zł
Black Myth: Wukong – 200zł
Wszystkie powyższe objęte promocją Black Friday, a jednak ceny są te same co z początku listopada i jeśli miała miejsce jakaś korekta cenowa, to mowa tu o dosłownie groszach. Lekko się zawiodłem, ale widocznie ten czas nie oznacza promocji, a jedynie zakupowy show. Chciałem wyposażyć się w Call of Duty Black Ops 6, ale cena też nijaka, bo 300zł. Nie to, że jestem zdziwiony. Zwyczajnie rozczarowany i stopniowo powinienem się do takich cen przyzwyczajać.
W końcu zakupiłem sobie wszystkie części do kompa i będzie można myśleć o tworzeniu kontentu w formie wideo. Gdy składałem swoją poprzednią maszynę, czułem jakiś taki entuzjazm. Cieszyłem się z każdej części, która do mnie przywędrowała. Teraz kupiłem wszystko na raz i jakoś tak nijak się z tym czuje. Może to nastawienie zmieni się w trakcie składania. Jeśli chcecie obadać, co tam sobie ogarnąłem, zapraszam kliknąć tutaj. Pomijając peceta, od niedawna jestem posiadaczem nowej klawiatury, która spisuje się nawet nieźle. Ciekaw jestem, czy ten cały sprzęt, chociaż troszkę przyczyni się do czegoś nowego. Może wróci seria Rogan? Kto wie!
~ W tle Deltron 3030 - 3030
Jaka jest Twoja reakcja?